piątek, 5 marca 2010

Klub osiedlowy - reaktywacja


Obecnie budynek straszy swoim wyglądem

Sprawa utworzenia klubu osiedlowego ciągnie się od połowy 2007. Wtedy to na jeden z dyżurów zgłosiła się młoda mieszkanka naszego osiedla z pomysłem adaptacji pomieszczeń budynku przy ulicy Niemcewicza 9 na potrzeby klubu. W wyniku prowadzonej korespondencji ówczesny samorząd mieszkańców uzyskał akceptację między innymi:
Miejskiego Ośrodka Kultury
„(...)zauważam potrzebę istnienia takiej placówki, która w zakresie swoich działań stanowiłaby uzupełnienie oferty dla w/w grupy [chodzi o młodzież i seniorów – przyp.] mieszkańców(...) Nie prowadzimy zająć o charakterze świetlicowym, dlatego działalność takiego klubu umożliwiłaby dostęp do zajęć większej ilości mieszkańców(...) - Alicja Gorgowicz”

Wydziału kultury, Sportu i Rekreacji
„(...)Uważam, że uruchomienie klubu osiedlowego (świetlicy osiedlowej) w budynku przy ul. Niemcewicza usytuowanego na działce j.w. Mogłoby skutkować uzupełnieniem oferty kulturalnej Miejskiego Ośrodka Kultury w tej części tak licznie zamieszkałego osiedla Koźle-Zachód (...).” - kierownik wydziału Adam Wołkowski

Policji
„(...)Zorganizowanie takiego klubu w sposób pozytywny może wpłynąć na lokalną społeczność. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż zamiast biernie przesiadywać na osiedlowych ławkach i klatkach schodowych, czy tez dewastować mienie społeczne, młodzież wybierać będzie kreatywne formy spędzania czasu wolnego w klubie(...)” - nadkomisarz Zbigniew Kulej

Straży Miejskiej
„(...)Strażnicy miejscy na terenie osiedla obserwują brak tego typu placówki, młodzież i dzieci szukają alternatywnych rozwiązań, co skutkuje często zakłócaniem porządku publicznego, piciem piwa przy klatkach schodowych, śmieceniem, używaniem wulgarnego słownictwa, a tym samym skargi na brak placówki, w której będzie możliwe spędzanie wolnego czasu przez młodzież. Powstanie klubu na osiedlu Zachód może przyczynić się do zapełnienia luki kulturalnego spędzania czasu wolnego przez młodzież oraz osoby starsze.(...)” - komendant Mirosław Dąbrowski

Niestety nie dograno się na poziomie porozumienia RSM Chemik z Urzędem Miasta. Opierając się na dokumentach można stwierdzić, że sprawa rozbiła się o finansowanie klubu i instytucji, która miałyby za zadanie organizować czas zarówno młodym jak i starszym mieszkańcom naszego osiedla. Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się że RSM Chemik wystawił nieruchomość przy Niemcewicza na sprzedaż, jednak nie znaleźli się zainteresowani, aby przejąć zapuszczony budynek. W ramach dyskusji prowadzonej podczas dyżuru doszliśmy do wniosku, że pojawiły się szanse na odkurzenie projektu. Przede wszystkim dlatego, że nowelizacja ustawy o pożytku publicznym, (wchodzi w życie 11 marca 2010) umożliwia wystąpienie do władz gminy z wnioskiem o realizację tzw inicjatywy lokalnej, mającej szczególne znaczenie dla społeczności.


Uważamy, że właśnie taką inicjatywą lokalną jest reaktywacja klubu osiedlowego.


Wstępnie pozyskaliśmy zainteresowanie współpraca przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Oczekujemy na odpowiedź Uniwersytetu III Wieku. Reaktywacją klubu zainteresował sie również Prezydent Miasta. Jednak wszystko w rekach RSM Chemik, który musi wyjść z inicjatywą przekazania budynku gminie (czekamy na odpowiedź prezesa spółdzielni mieszkaniowej). Nie chcemy jednak aby po raz kolejny sprawa rozbiła się o pieniądze. Wyszliśmy z pomysłem aby klubem zarządzała specjalnie powołana z tym celu fundacja, w której zasiedliby przedstawiciele instytucji społeczno-kulturalnych z terenu miasta.

---------------
o sprawie będziemy informować na bieżąco

8 komentarzy:

  1. Popieram w 100%!!! Jak mogę być pomocny?
    A. Szymański

    OdpowiedzUsuń
  2. na razie czekamy na odpowiedzi

    OdpowiedzUsuń
  3. Wysłałem list do prezesa RSM. Ale nie jestem optymistą. Spółdzielnia raczej nie będzie chciała darować budynku za darmo. Tym bardziej, że spółdzielcy kilka lat wcześniej sprzeciwili się prowadzeniu w tym miejscu działalności kulturalnej, finansowanej z ich czynszów. Dlatego RSM klub zamknęła.
    Tak prawdopodobnie będzie argumentował prezes. Obym się mylił...

    OdpowiedzUsuń
  4. Istotnie. Dzisiejsza gazeta NGL podała, że RSM nie przekaże obiektu za darmo. Nie ma się co dziwić- nie jest instytucją charytatywną. Miasto musi wyłożyć ok. 150 tys. PLN na obiekt. Pytanie - czy zechce. Dlatego RO powinna wywrzeć pressing pozytywny na Prezydenta, aby skłonić go do przystąpienia do przetargu i wygrania go.
    Może jakaś akcja podpisowa? Co RO myśli uczynić w tej materii?

    OdpowiedzUsuń
  5. (Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się że RSM Chemik wystawił nieruchomość przy Niemcewicza na sprzedaż, jednak nie znaleźli się zainteresowani, aby przejąć zapuszczony budynek.)
    WIELKA BREDNIA!!!Zainteresowani byli tylko warunki RSM były za wysokie.Znam temat i było zainteresownie 2 osób na zakup(jedna z WROCŁAWIA)

    OdpowiedzUsuń
  6. No i klub sprzedany ,[ewnie powstanie tu blok;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kto jest kupcem?

    OdpowiedzUsuń
  8. witam..no nie mogę chyba podawac nazwiska nabywcy przykro mi;(

    OdpowiedzUsuń